Archiwum lipiec 2018, strona 3


lip 16 2018 „ Trudne słowo ”
Komentarze (0)

„ Trudne słowo ”

Tak piękne słowo kocham, tak trudno przychodzi,
Pomiędzy miłością a zdradą, za pierwsze uchodzi.
Gdy słowo kocham szczerze, nie stoi przy zdradzie,
To życie w szczęściu we dwoje, do nóg nam się kładzie.
A cóż to znaczy mieć szczęście?
Tak życiem kierować,
By serce mogło kochać, od zdrady uchować.

autor: Mesteno

mesteno   
lip 16 2018 „Poświęcenie ”
Komentarze (0)

„Poświęcenie ”

Dla matki mojej róże, dla matki mojej bez
Za życia twego służbę, za noce pełne łez
Za miłość matko twoją, przyjmij tej róży kwiat
Ona pamięcią moją, za służbę twoich lat

Za życia swojej matki, by każdy zdążyć mógł
Oddać miłości cząstkę, której zaciągnął dług
Za dziś, za miłość jutra, za ciepło wielu lat
Chcę dać ci małą różę, a z nią pamięci ślad.

Za serce matki mojej, za spraw codziennych krąg
Za smutek twój na czole, za pracę twoich rąk
Za miłość matko twoją, co w sercu twoim lśni
Za nieprzespane noce, za niezliczone dni
Za miłość twoją matko, za służbę dla mnie swą
Daję ci z serca różę, i miłość zwracam z nią

autor: Mesteno

mesteno   
lip 16 2018 „Żołędzie losu”
Komentarze (0)

„Żołędzie losu”

Brzozy w szatach pożółkłych
Wrzosy miodem spływają
Usta spierzchłe, pragnące
Oczy szczęścia szukają

Życie twarde, dębowe
Losu zbiera żołędzie
Czy w nich szczęście odnajdzie?
Może pragnąć go będzie

Ślepe losy gdzieś wiodą
Życia karty nieznane
Puste jeszcze ich strony
Jutra życiem pisane

autor: Mesteno

mesteno   
lip 16 2018 „ Wieczność ”
Komentarze (0)

„ Wieczność ”

Gdy kiedyś samotność w życiu ci dokuczy
Niech myśl ta twój smutek osłodzi
Że miłość ta, którą Cię ktoś darzył
Z pamięcią twą tylko odchodzi.

Więc patrzaj w swe serce głęboko,
Miłości na świecie tak mało
I nie płacz już nad tym, co w wieczność odeszło
Odejdzie, co jeszcze zostało.

 

autor: Mesteno

mesteno   
lip 16 2018 „ Skrzypek ”
Komentarze (0)

„ Skrzypek ”

Dzień się kłania już nocy, cichnie pracy zgiełk, szmer
Czarne wrony jak wdowy,ciągną stada na żer
Pola opustoszały, gwar się przeniósł na wieś
Tylko skrzypek samotnie ,nutą płacze sam gdzieś

Smutna dzwoni melodia, wielki w sercu ma żal
Skrzypek co mówi o nim, a wiatr niesie ją w dal
Noc zapaliła latarnie, ciepły wylała mrok
Maestro zmienił tu nagle, jakby postradał wzrok

Melodia skakać poczęła, jakby z kimś on się bił
Raz zapłakał, raz śmiał się a raz w bólu się wił
Nagle melodia jękła, jakby piorun w nią trzasł
Melodia jęczy ta jeszcze, ale skrzypek już zgasł
Słychać jak dzwoni melodia w letni czas
A czarne wrony jak wdowy, senne wracają na las.

autor: Mesteno

mesteno