„ Dokąd płynę ”
Komentarze: 0
„ Dokąd płynę ”
Ja wciąż płynę na górnym pokładzie,
Błyskawica z wodą sie styka,
Okręt trzeszczy, na burtę się kładzie,
Oddech dławi, strach oczy zamyka.
Choćbyś strachu krzty nie znał, ni Boga
I poplamił co święte nad nami,
Nie ostaniesz gdy dotknie Cię trwoga,
Nie oswoisz widoku z oczami.
Bo któż zmierzył się w morskie odmęty,
W błyskawicę, co niebo przecina.
Kto bez Boga staje sie święty,
Dzień stracony bez niego zaczyna.
Okręt tonie, juz wody nabiera,
Maszty prysły jak stalowe druty.
O rozpaczy! Strach rozum odbiera,
Pokład w wodzie, zalane kajuty.
I gdzie męstwo twoje żeglarzu?
Strach je zmorzył, a woda zalała.
Gdybyś w Bogu nadziei nie złożył,
Z twego życia by marność została.
autor: Mesteno
Dodaj komentarz